HALOOOO, budzimy sięęęęęę!
co prawda przebudziłam się po 9, ale poszłam spać dalej i byłam bardzo zdziwiona, jak się okazało, ze 12 dochodzi ;o ale na szczęście nie byłam sama, Jakub spał obok w najlepsze :D
nnno ale czas na sprzątanie
Jakub tańczy.
Jakub i but.
błysk !
redi ?!
jjje mejt !
zamykame!
ostatni rzut oka z góry :p
winda przyjechała
potem jeszcze była pizza i inne smakołyki w Fabryce Pizzy (Adze nie smakowała pizza, zaznaczmy!)
no i przyszedł czas pożegnań; a na zdjęciu już w busiku sobie siedzimy :)
po powrocie, w Katosach jeszcze spotkaliśmy kolegę Mateusza ! ale no niestety 815 nie jechałam :p
ogólnie zaaaaajebiaszczy weekend !
dzięki Aga, dzięki druga Aga, dzięki Marta , noooo i Jakub! :*
po powrocie do domu nie zepsuł mi humoru koci armagedon :o
bo już sama od czwartku nata jest..
pozdro rodzinka ! :*
piosenka na dziś: Kanye West - Heartless
elo melo.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz