po powrocie po 2, poszliśmy wszyscy grzecznie spać..
nnno a rano..
jak się spało ?
Agi nie pytam, bo ja to mam wątpliwości, czy Ona w ogóle spała :o :p 5 rano - Aga ubrana :ppp
ten rower ma więcej zdjęć.
oh please.
doooobrze wyglądasz :p
zakupy?
bierzemy !
Monika - siorka Agi :), idziemy nad Wisłę !
no i jesteeeśmyy :)
chillujemy na całego :)
dobreeeeee
idziemy jeść !
no a w międzyczasie.. :)
ok, tutaj jeśli się nie mylę, już po jedzeniu, śmigamy na tramwaj
mistrz drugiego planu - Jakub się w tym sprawdzał najlepiej :)
DAWAJ TEN APARAT !
nnnnie!
mamy za minutę.
Monika i Igor pożegnani - śmigamy się przebrać i na Coke'a!
tutaj już jesteśmy, VIVA tez była, jak się okazało
piwko, piwko (lepsze, niż na Openerze.)
c'nie Aga? :)
tak naprawdę jest odstęp między Jego jęzorem a moją japą :p
zaraz, zaraz... KRACHU !? :D
tugeda!
z koleżanką od kawałów i komplem !
zmierzamy na Editorsów!
tylko gdzie się podział Wieteska..
here He iiiiis !
no to już komplet.
forfiter teeeż się z nami bawił :D
no a tutaj już kończący koncert
Kanye!
i Jego RUNAWAY ! <3
nata pod ogromnym wrażeniem :)
a po Kanye, umówione piwko z Martą (aa no,bo nie wspomniałam, żeśmy się spotkali w drodze powrotnej po pierwszym dniu i się zgadaliśmy :p)
Jakub i kontynuacja projektu MISTRZ DRUGIEGO PLANU.
byyyyyyło się :D
oke, śmichy chichy, wychodzimy
ktoś chce skorzystać - to teraz !
miejsca siedzące są !
eh, zajebiście, kocham tą atmosferę ! :D
przed 4 byliśmy w domu, potem jeszcze konwersacje przy piwku w kuchni (bo tam najlepiej) nnno i spać !
piosenka na dziś: Editors - Papillon
elo melo.
aaaaa... znalazłam się tuuuu ;-)
OdpowiedzUsuńfajnie było...
oł...oł...oł... ;)