wstały z rańca..
popakowały,
posprzatały,
pozamulały,
no i wybrały się na spacer do Sopotu !
hm, Alina z telefonem - nie, nie przyrósł Jej do ręki w drodze na Opka
spakowane ?
coś jest ! :p
nata nie dowierza, jak tu pięknie..
idą, nieświadome jeszcze co Je czeka
okej, jak oni przejdą to my też !
dżiz.. czy aby na pewno po tamtych nie przypłynął statek ?
chyba tak !
jeju, jesteśmy !
nie, to Orłowo..
na pewno ?
no to poróbmy zdjęcia
i tak oto znalazłyśmy się na BRANCHU
zamówione !
dobre to picie, chociaż Agi mina mówi zupełnie co innego
Alino, deser ?
wiem, CANON :|
a droga się nie kończy..
śmichy chichy, podejrzewam, że ze SPORTOWYCH !
sąąą w Sopocie !
ale zanim MOLO, to Bookarnia !
wchodzimy.
ale tu FAJNIE (FAJNIE! FAJNIE !)
ale ta Pani była super...
Agnieszka W. - polecam !
no i jeszcze ta tarta <3333333333
ah...
jeszcze czytam..
odpoczywamy, po tym SPACERZE.
przesłodziłam tą kawkę..
super zdjęcia Kasia !
oj, oj...
dobra! jesteśmy na molo
pływane było
ten wiatr...
Kasia :)
Alina, skakać ?
przekonałaś mnie !
i to pytanie:
ktoś: myślisz, że jakby przyszło tsunami, to by to zalało ?
kolejka i do Gdyni !
potem jeszcze była pizza PYSZNA, dodajmy.
godzinny spacer z Gdyni centrum do Redłowa
a! no i jeszcze całonocna podróż powrotna, ale kto by potrzebował wypoczynku przed jazdą..
(tak, wiem, że każdy, ale nie MY!)
5 rano - nata w domu
8 - w pracy :)
przeżylam tooooo :D
piosenka na dziś i jutro od razu bo będę odsypiać: Crystal Fighters - With You
elo melo.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz