środa, 22 czerwca 2011

środą na Mariackiej..

... jak się okazuję, kolejną z resztą :p
Nata lubi takie maratony, typu: cały dzień poza domem, łącznie z poprzednią nocą u Dominiki ;p

do rzeczy.. umówiły się dziewczyny na mały shopping (który zakończył się wyborem prezentu, ale mniejsza), po czym chill na Mariackiej wskazany !


o, dzień dobry !


: )



jeju, ale jest fajnie


Pan Parasolowy z KATObaru 


like i said... chillin' !


nata, jak zwykle - nie zawiodła !


ah ten Wachulcowy uśmiech :D



foch !


;>


leżę



takie tam... : )

potem jeszcze był spacer do Punktu 44, buty w Deichmanie, CC Sosnowiec i takie tam :p

piosenka na dziś: Kings Of Convenience - Love Is No Big Truth

elo melo.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz